To już piąta z tej mojej małej serii. Przyznam się, że w realu one są bardzo ładne, zdecydowanie wiecej mają uroku niż na foto. Ostatnia to będzie Tygrysica. Urodzi się chyba dopiero w niedzielę.
Obserwatorzy
piątek, 3 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O jaka fajna blondina:)Ty przynajmniej cos robisz,ja mam dzisiaj wolne,bo bez Ciebie mi zadna robota nie idzie,wiec nic nie robie:)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowicie twórcza-pozdrawiam
OdpowiedzUsuń