Obserwatorzy

czwartek, 24 lutego 2011

No i poleciałam po bandzie:)

Sama przyjemność dziobać z nowych kolorowych kłębuszków.
Autor: alusia39-kokusia o 10:43
Etykiety:

11 komentarzy:

  1. niesława24 lutego 2011 10:49

    No faktycznie rozszalałaś się z tym dzierganiem :)) Normalnie jak w fabryce :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. jola_zola24 lutego 2011 11:06

    ale cudne te cudaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. suriart24 lutego 2011 11:23

    prześliczne są:) ja z tymi maleństwami mam tak że zawsze cos zacznę a potem to lezy w połowie zrobiene:(. Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. chmurka24 lutego 2011 11:29

    No rzeczywiście po bandzie, ile barw ile kształtów, a wszystko takie piękne :))

    OdpowiedzUsuń
  5. AniaDebska24 lutego 2011 11:31

    Kobieto, ale Ty masz tempo :) Zazdroszczę, ale fakt kolorowe kłębuszki zawsze podwajają tempo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bovary24 lutego 2011 17:56

    Się rozszalałaś :))) Super są ! A ja trwam nadal w stanie hibernacji ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy24 lutego 2011 20:51

    ale kolorowo, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Magi24 lutego 2011 22:12

    Proszę przyjmij ode mnie wyróżnienie. Podziwiam Twoje szydełkowe prace.

    http://szkofia-szkofia.blogspot.com/2011/02/wyroznienie-i-7-rzeczy-ktorych-nie.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Ata24 lutego 2011 22:27

    Jejjuu! Jakie śliczności!! I jak dużo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Szydełkowe czary-mary25 lutego 2011 09:18

    Misiaczek żółto biały i ten ostatni brązowo biały zachwyciły mnie najbardziej . Co prawda wszystkie sa cudowne , ale te dwa są urocze naj naj ....

    OdpowiedzUsuń
  11. AnnaZ25 lutego 2011 12:09

    Ale słodziaki :-)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)