Wczoraj zrobiłam następne dwa stworki, jedna to myszka, druga misiu:). Ale chyba dobrze im się wieczorem poplotkowało:) przy motku włóczki, może się zastanawiały co z niej dziś powstanie? Bo ja nie wiem:(
Obserwatorzy
wtorek, 30 listopada 2010
poniedziałek, 29 listopada 2010
Nowa Misia, nowy śnieg....
Nawaliło puchu, że hoho...Misia poszła zobaczyć na parapet, ale szybciutko zamykałyśmy okno, bo zimno i śnieżno...
Etykiety:
Szydełkowanie radosne
piątek, 26 listopada 2010
Druga z lalek
Taka laleczka-wiewióreczka...Uszyłam ją wczoraj wieczorem, zdecydowanie OOAK:) Zostały do ubrania -obszycia jeszcze 4szt
Etykiety:
Igła i ja
czwartek, 25 listopada 2010
Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia
Właśnie dziś przypada, z tej okazji uszyłam MISIA:)
Jak Święto, to świeto, dostał piórka:)
W szufladzie mam misia z dziecinnych lat, ma biedak jakieś 40 lat, ale też ma dziś święto, więc postanowiłam Go pokazać, niech trochę wyjdzie na świat, bo stargany życiem boroczek:(
Zrobiłam inne zdjęcia mojej lalki, może tu lepiej ją będzie widać:)
Jak Święto, to świeto, dostał piórka:)
W szufladzie mam misia z dziecinnych lat, ma biedak jakieś 40 lat, ale też ma dziś święto, więc postanowiłam Go pokazać, niech trochę wyjdzie na świat, bo stargany życiem boroczek:(
Zrobiłam inne zdjęcia mojej lalki, może tu lepiej ją będzie widać:)
Etykiety:
Igła i ja
środa, 24 listopada 2010
Nerwowy dzień
Czekam od rana na pewne wydarzenie, ale tym bardziej ręce spokojne być nie mogą. Uszyłam misia i lalkę. Tak sobie pomyślałam, że może być coś innego. Mam tych lalek 6 sztuk, każda inna, więc decyzja już podjęta, będzie 6 takich "misi". Zanudzę Was nimi w ciągu najbliższych dni.
A miś jak to miś, znowu nie chciał się dobrze obfotografować:( Futerko błyszczące i ciemne i efekt tragiczny
A miś jak to miś, znowu nie chciał się dobrze obfotografować:( Futerko błyszczące i ciemne i efekt tragiczny
Etykiety:
Igła i ja
Paskudna pogoda, kolor okropny:(
Taki nastrój śpiąco-paskudny miałam wczoraj, misiek więc też okropnie pomarańczowy. Nie wiem co mi się stało, że w takim kolorze dziubałam wczoraj na szydle...Może oczy potrzebowały plamy wesołej, żywej? No trudno, jest jaki jest:)
Etykiety:
Szydełkowanie radosne
wtorek, 23 listopada 2010
Szczurka Gigantusia:)
Nie jest to malutki stworek, ale dobrze wypasiona 15 cm szczurzyca:). Chyba ciałka nabrała już na zimę:)
Etykiety:
Szydełkowanie radosne
poniedziałek, 22 listopada 2010
Pracuję nad wymianką świąteczną
Przez sobote, niedzielę powstała część prezentu wymiankowego na jedno z forum (nie powiem jakie,bo może tu przygnać moją "wylosowankę").Zastanawiam się co jeszcze do tego jej zrobić, może misia uszyję?
Etykiety:
Szydełkowanie radosne
piątek, 19 listopada 2010
czwartek, 18 listopada 2010
I jest już 36 maluszek
No nie taki maluszek, ma ok 18 cm gdy siedzi:)
Zaczynaja podobać mi się wielkie oczka i wielkie stopy u misiaków.
Zaczynaja podobać mi się wielkie oczka i wielkie stopy u misiaków.
Etykiety:
Do adopcji,
Igła i ja
środa, 17 listopada 2010
35-ty MISIEK!!!
Aż mi się wierzyć nie chce, ale policzyłam je dokładnie. Jest ich już 35 sztuk. Ale czas leci, a dopiero co uszyłam pierwszego:). Jak to się mówi: "chodzenie po błocie wciąga" Mnie wciągnęły bardzo te misiaki, jedne lepsze, drugie gorsze. Zdecydowanie każdy inny. Od czasu jak robię swoje własne wykroje, miśki są inne, zaczynają nabierać w minach coś dziwnego, może dziwacznego? Nie da się zresztą uszyć dwóch takich samych, doszywa się uszka trochę niżej lub wyżej niż powinien mieć miśko i zaczyna w rekach patrzeć na mnie coś nietypowego. Dzisiejszy jest znowu inny, trochę demoniczny, może z racji ciemno brązowego futerka. Znowu nie potrafiłam zrobić zdjęcia, obojętnie czy dawałam lampę czy nie, zdjęcia były i są okropne:(. Zrobiłam mu duży, gruby brzuszek i wielgachne stopki. Nie jest to taki maluszek, ma gdy siedzi 15 cm, gdy te łapki ma wyciagnięte 19 cm. No gigant:). Po tych ostatnich maluchach....hihihi...
Etykiety:
Igła i ja
wtorek, 16 listopada 2010
Skunksik i słonik
Postanowiłam do tego porannego postu dodać nowego słonika. Właśnie go zrobiłam:)
Tragiczne zdjęcia, od wczoraj nie potrafię zrobić małemu fotki. No trudno, w zarysie widać o co chodzi:)
Maly Skunksik ma 10 cm wysokości.
Tragiczne zdjęcia, od wczoraj nie potrafię zrobić małemu fotki. No trudno, w zarysie widać o co chodzi:)
Maly Skunksik ma 10 cm wysokości.
Etykiety:
Do adopcji,
Igła i ja,
Szydełkowanie radosne
Subskrybuj:
Posty (Atom)