Kupiłam od Bogusi (szydełkowe czary mary) klamerki. Juz wiem , że za mało ich zamówiłam...bo tylko 25 sztuk:(.Będę się zaraz do Niej uśmiechała, bo wiem że ma jeszcze na zbyciu:)
Aniołki są śliczne, może tego na zdjęciach nie widać:). Chyba zrobie też taką girlandę adwentową z podwieszonymi woreczkami pod każdym aniołkiem. A w woreczkach jakieś drobne skarby:).
Myślę ze stolarz Bogusi zrobił coś fajnego i starannego:)
Aniołków mam już 17 w planach najmniej 50 sztuk:)
Obserwatorzy
środa, 27 lipca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Faktycznie urocze te klamerkowe aniołki wychodzą...
OdpowiedzUsuńA widzisz, mówiłam Ci,że okaże się,że klamerek masz za mało :)
OdpowiedzUsuńOsobiście ten złoty anioł bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie
Jeżeli zdołałaś tak dużo ich "ubrać " to kiedy ty śpisz?
OdpowiedzUsuńFaktycznie aniołki wyglądają fantastycznie .Ja zrobiłam tylko małą przymiarkę , "ubrałam" 3 i chwilowo dość.
Przeurocze te aniołki :) Mnie szydełko jakoś nie lubi.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńOj cudne,cudne te aniołeczki:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHo! ho! ho! ...pokaźna anielska galeria. gratuluję pomysłowości i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe aniolki sa naprawde sliczne!
OdpowiedzUsuńśliczne ..
OdpowiedzUsuń