Obserwatorzy

niedziela, 7 listopada 2010

Kolejny i myszowata:)

Uszyłam miska juz w piątek, ale nie miałam kiedy wstawic zdjęć, a myszowata wyskoczyła z kłębka wczoraj wieczorkiem:)

5 komentarzy:

  1. Może jestem staroświecka ale najbardziej do serca przytuliła bym takiego misiaczka , z mniejsza ilością sierści .
    Co do myszki to najnormalniej w świecie jest ............UROCZA.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem oczarowana Twoimi misiaczkami i myszorkami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!misio ma fajny pyszczek:)Ty juz chyba misie i myszki robisz z zamknietymi oczami,co jedeno to ladniejsze:)

    OdpowiedzUsuń