Obserwatorzy

poniedziałek, 4 października 2010

Taki ze 20 cm, ale na polar szkoda czasu, tak sądzę, no skroiłam, to i skończyłam
Jednak misie powinny być z futerka:)
Autor: alusia39-kokusia o 15:06
Etykiety:

7 komentarzy:

  1. Ascension4 października 2010 17:17

    Te ha quedado fantastico.
    besitos ascension

    OdpowiedzUsuń
  2. Decorka4 października 2010 19:06

    przesliczny jest :*

    OdpowiedzUsuń
  3. evejank.blogspot.com4 października 2010 20:32

    Oba są śliczne. Ten polarowy też ma swój urok-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. psianka4 października 2010 21:14

    Choc niefuterkowy-baardzo urokliwy-az chce sie przytulic:-)
    -Pozdrawiam-psiankaDK-

    OdpowiedzUsuń
  5. Anna5 października 2010 11:35

    Przesliczne sa te Twoje misiaczki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kerry-Marta5 października 2010 19:41

    Fajny misio, przypomina mi mojego z dzieciństwa kiedy troszku pomalowałam go w łaty ... farbkami plakatowymi, bo ja chciałam misia w plamki. I chyba znowu się powtórzę, jesteś zdolna Alusiu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Malagosia5 października 2010 21:16

    Wcale nie prawda że misie muszą być z futerka, wychodowana przez Ciebie nowa odmiana też jest śliczna

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)