Obserwatorzy
wtorek, 8 czerwca 2010
Sznurownica:)
Ania przed chwilka gdy ją zobaczyła nadała jej imię, ale nie nadaje się do publikacji hihihi. Oj , z jej chudości naśmiałyśmy się właśnie na skypie. Ponoć to dziecko Tildy ...to najłagodniejsze określenie. Kochani, proszę...pośmiejcie się i Wy:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hahaha no z tej chudosci to jej sie nawet nogi wykrzywily ,a moze to choroba ? bulimia abo jaka anoreksja hahhahhaha
OdpowiedzUsuńoj... jak na nią spojrzałam od razu pomyślałam o anoreksji... masakra... wychudzone to taki... z drugiej to bardzo smutne hahaha
OdpowiedzUsuńoj tak,posmialysmy sie,ale z drugiej strony to jest swietna,taka nowoczesna i pomyslowa,na poczatku to mi troche przypominalo Oswiecim...ale potem pomyslalam,ze dziecko Tildy,no bo one tez sa takie chude z dlugimi nogami hihihi
OdpowiedzUsuńFajna i śmieszna. Pamiętam jak byłam mała babcia mi zrobiła podobną lalkę.Byłam u niej na wakacjach i nie miałam żadnych zabawek. Stałą się potem moją ulubioną .Szyłam jej ubranka
OdpowiedzUsuńFantastyczna i bardzo pomysłowa ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń