Deszcz pada cały dzień, w domu cicho, ciepło i dość leniwie. Zrobiłam rano miśka a potem rzeźbiłam główki lalek, niestety każdą pogniotłam, bo żadna nie była sensowna. Ale wieczór dopiero, może jednak jakaś się wyłoni dziś
Obserwatorzy
wtorek, 28 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetny.. z czego robisz oczka? ja mam podobne guziczki grzybki ale wychodzą "wyłupiaste" pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczny misiaczek!
OdpowiedzUsuńHola, unos días sin visitarte y encuentro criaturas maravillosas.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Oj, ale mam zaległości! No to hurtem chwalę miśki, myszki i inne stworki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super maluszek .
OdpowiedzUsuńjaki słodki, ale Ty jesteś pracowita
OdpowiedzUsuńAlusia zapraszam na mój blog (ostatni post) jest tam wyróżnienie dla ciebie ... ode mnie ...
OdpowiedzUsuń