Spodobało mi się to filcowanie:), a to wszystko przez Alę, Ona mnie do tego wczoraj sprowokowała. Niesforma Duszyczko...dziękuję za mobilizację:)
Koniec tygodnia, przez weekend nic nie będę robiła:(
Obserwatorzy
piątek, 10 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Superowy!
OdpowiedzUsuńCudny ! Podziwiam normalnie !!! Ja nie mam pojęcia o filcowaniu :) Miłego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńno nie wierzę, filc też? :) słodki misiaczek! pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA mogłabym go kupić???? buu7@onet.eu
OdpowiedzUsuńTo raz jeszcze ja ;) Pytałaś,jaką włóczką robię.To Pirlanta.Taka elastyczna jakby.I lśniąco-kłaczkowata ;)Jak dla mnie na razie najlepsza :)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie maleństwo. Super Ci wychodzi to maleństwo
OdpowiedzUsuńNo nie! Jaki słodziaaaaaaak!!! Zdecydowanie filcuj dalej!
OdpowiedzUsuń