Obserwatorzy

środa, 29 grudnia 2010

Prezent od rana:) i kolejne myszki:)

Ale się fajnie dzień rozjaśnił!!! Dostałam olbrzymią paczkę ze skarbami od Małgosi. Ręce mi się nadal trzęsą:)
A zobaczcie same co za fajniste rzeczy przyszły:)
Jest tego kilka kilogramów!!!
A wczoraj zrobiłam tylko dwie myszki, dziś z tych nowych włóczek to mi energii przybędzie i teraz już zamyszy się całkiem:)

9 komentarzy:

  1. ooooooo rany ale skarby...do Ciebie dobro powraca. A myszki jak zawsze - cudne.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te myszki, może i mnie się kiedyś uda takie rzeczy stworzyć. Zaglądam tu do Ciebie i jestem pełna podziwu; gratuluję talentu:-), pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany! tez by mi sie rece trzesly jakby ktos mnie takimi darami obdarowal! Pozdrawiam i zycze przyjemnego dziergania!A plyn pod prysznic Avonu jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem Twoją radość,bo włóczka to na wagę złota,zwłaszcza taka,którą lubi się dziergać :)Myszki śliczne !Teraz to się dopiero rozmnożą ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. uuuuu, ale ogromna ilość włóczek - normalnie zazdroszczę (jako miłośniczka wełen wszelakich):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myszki urocze:) Z takiej ilości włóczek to faktycznie myszorów narobisz;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny prezent. Dostałaś prawdziwe skarby.Pozdrawiam i czekam na kolejne maskotki.

    OdpowiedzUsuń
  8. No teraz sie nie dziwie ze tak piałaś z zachwytu przy otwieraniu paczki , same cuda dostałaś.

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem świnia i zazdroszcze Ci tej wełny :)

    OdpowiedzUsuń