Obserwatorzy

wtorek, 25 października 2011

Drobny pijaczek:)

Mama ma za mało mleczka, trzeba maluchom dawać butelką:) Radzą sobie wspaniale i wcinają aż smoczek piszczy:)
Autor: alusia39-kokusia o 10:51
Etykiety:

10 komentarzy:

  1. Anonimowy25 października 2011 11:04

    kochane zwierzątko ja mam yorka:))

    OdpowiedzUsuń
  2. alusia39-kokusia25 października 2011 11:13

    To yorczus:)Ma 6 dni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. chmurka25 października 2011 11:42

    Oj Oj współczuję, tyle poświęcenia, maluszek UUUUUROCZY, kupujesz psie mleko?? czy dajesz normalne krowie nie zaprawiane??

    OdpowiedzUsuń
  4. alusia39-kokusia25 października 2011 12:26

    Z psiego mleczka jest prawie zawsze klopot z zatwardzeniem,nie mamy az takich sprawnych rak-jak suczki jezyki.Daję im Bebiko od 0-3:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Caro-ART25 października 2011 12:47

    Cudny maluszek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. molcia25 października 2011 13:03

    Dobrze że tak pięknie siorbią to mleczko masz roboty ale widzę że świetnie sobie radzisz pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. chmurka25 października 2011 17:30

    no tak masz rację :) masowanko- podstawa, ale mleka dziecięce są dla psinków OK można zrobić ciut gęstsze, pytając o krowie miałam na myśle takie z kartonu :))

    Trzymam kciuki za maluchy:))
    A Tobie duo sił życzę :))

    OdpowiedzUsuń
  8. eMKa25 października 2011 20:53

    Jaaaaki słodziuchny :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. kasia25 października 2011 21:21

    Oj przytulić takie cudo-bezcenne!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. kasi3nka25 października 2011 22:44

    Ale słodziak... :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)