Malutki ma 10 cm i jest ogniście :) pomarańczowy. Zastanawiałam się jakie oczka mu zrobić i okazało się, że duże pasują mu bardzo.Taki wielkooki maluszek. Zdecydowanie podobają mi się te małe miśki, mimo że szyje się je okropnie. Nie będę tym maluchom formowała futerek, tak chyba ma być jak się naturalnie układa futerko
Planuję dziś uszyć malutkiego skunksa, nie wiem jak zrobić wykrój, ale coś mi tam po głowie łazi:)
Obserwatorzy
poniedziałek, 15 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Какой классный рыжик.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita . Co jeden to ładniejszy
OdpowiedzUsuńCudowne te Twoje zwierzaczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Zapedzilas sie Kochana,,czego twoje lapki nie chwyca zamienia sie w cudo.Brawo!!!sliczne futrzaki robisz!
OdpowiedzUsuńojej jaka marcheweczka przecudna.
OdpowiedzUsuńPrześliczny !!!!!!!!!! A kolor wspaniały ! Podziwiam !
OdpowiedzUsuń