Zrobiłam jeszcze trzeciego, ale mi totalnie nie wyszedł niestety:( Uparłam się teraz na maluszki, w granicach 10-12 cm. Ciężko się szyje bo elementy malutkie a futerko puchate
A tu myszka zrobiona z cudownej bawełny od Ani, niestety tam gdzie są punkciki srebrne wyszły kropki czarne:(
Obserwatorzy
wtorek, 2 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Myszeczka jest śliczna , małe misiaczki faktycznie wyglądają uroczo.
OdpowiedzUsuńCudne te miśki i jaka perfekcja wykonania, podziwiam
OdpowiedzUsuńśliczne te misiolki :)
OdpowiedzUsuń