W czwartek przyjechał "donosiciel" z PP i przywiózł paczkę od Anledy. Oprócz rzeczy zamówionych, wspaniały prezent- śliczne źrenice 2 pary-kolor zielony. Sprawiła mi tym olbrzymią radość. Bardzo, bardzo Ci dziekuję i cieszę się. Masa chwilowo jeszcze nie otwarta, muszę wywiązać się z zamówienia na 2 labędzie. Potem już tylko radość rzeźbienia bedzie.
W piątek przyjechała do mnie Anna z synem i przyszłą synową. Dostałam wspaniały prezent od nich, brak mi słów. Marzyłam o tej maszynie od dawna i wreszcie mam!!! A te dodatki i drobiazgi-to już musicie sami pooglądać, aby zrozumieć moją radość.
Na zdjęciu pierwszym wyrzynarka do drewna,do tego duże pudełko łakoci, żeby mi pupka urosła, hihihi
Na drugim zdjęciuszu 2 igły do frywolitek-świetne cieniutkie za to z dużymi uszkami, do tego 4 igły do filcowania w dwóch rozmiarach!!! Anno bardzo dużą radość mi sprawiłaś:)
Na 3 zdjęciu włoski do lalek, no cóż -pocięłyśmy peruczki na połowę!
A dziś "donosiciel" przyniósł liścik od kasicy53, w nim kartka z hmmmm dużym opisem:) i świetną zakładkę do książki, wykonaną własnymi łapkami przez Kasie. Dziekuje Ci dziewczyno bardzo, poprawiłaś mi humor od rana
JAK MIŁO BYĆ ROZPIESZCZANYM:))) PROSZE O JESZCZE HIHIHI....
Oj podziało Ciekawie u Ciebie tyle ślicznych prezentów.Czekam na nowe prace
OdpowiedzUsuńMe ha encantado encontrar tu blog y disfrutar de tus precioso trabajos.
OdpowiedzUsuńbesitos ascension
Cała przyjemnośc po mojej stronie :)
OdpowiedzUsuń