Obserwatorzy

środa, 18 sierpnia 2010

[*]

 Nie może mi się to w głowie pomieścić. Nagle odeszła 29 letnia piękna, wykształcona dziewczyna. Była wykładowcą AWF na uczelni we Wrocławiu. Nie potrafię sobie wyobrazić co tam się w domu rodzinnym dzieje, boję się zadzwonić, rozmawiać. Co im mam powiedzieć? Słowa współczucia?
W zeszłym roku wstrzymaliśmy wszyscy oddech, jak walczyła ze wstrętną chorobą. Wygrała ją i na swoim portalu napisała: "Po największym prezencie od brata...żyję i korzystam z każdej chwili :)
Ponowne narodziny obchodzę 26 listopada :]". Miała w tym dniu przeszczep. Wszystko się idealnie udało.Wyzdrowiała, wyniki badań były dobre. Zaczęła mieć plany na życie. Wczoraj odeszła niespodziewanie. Nastąpił raptowny powrót choroby, w ciągu kilku godzin choroba ją zabiła. Nikt się tego nie spodziewał. Była zdrowa, radosna
Agusiu...co mogę napisać? Będziemy Cię mieli wszyscy w pamięci...Płaczemy wszyscy z Twoimi bliskimi

7 komentarzy:

  1. Wyrazy współczucia ,ściskam cie mocno...

    OdpowiedzUsuń
  2. kochajmy tych co zyja,miejmy w pamieci tych co odeszli

    OdpowiedzUsuń
  3. współczuje Ci bardzo. Wiem jak to jest dopiero co to przechodziłam..3maj się pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, powiedz jej rodzinie, że im współczujesz, że bardzo ją lubiłaś. Oni też potrzebują potwierdzenia, że nie są sami, zwłaszcza brat - bo to od niego przeszczep był. Pozdrawiam Halina
    PS. Mnie się też wydawało, że na pogrzebie jestem niepotrzebna, że tylko zajmuję miejsce - do momentu, jak zobaczyłam oczy mojego wujka, który właśnie pogrzebał ciocię, oczy, które mówiły - już 120 osoba podchodzi do mnie, ale ja czekam na Ciebie też, podejdź.

    OdpowiedzUsuń