Obserwatorzy

czwartek, 5 sierpnia 2010

Elfka Pióreczka:)

Coraz więcej mam satysfakcji i ochoty na te moje potworeczki. Pióreczka siedzi na bardzo starej hubie, całe lata wiedziałam, że się do czegoś przyda. Pomalowałam ją lakierem bezbarwnym, bo ząb czasu jednak ją nadgryzł. Elficzce dałam do łapek starą buteleczkę, cholera wie z czego, ale po wypełnieniu koralikami fajnie wygląda.
Jak sądzicie?Może być?




Jeszcze muszę pomyśleć nad skrzydełkami:)
A może takie?

11 komentarzy:

  1. Nooo, szczerze mówiąc, to coraz szlachetniejsze Ci te buźki wychodzą :) Niedługo przerzucisz się z gnomów na ludzi, z ludzi na elfy i aniołki :D
    Kwestia wprawy, sama widzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty myślisz o skrzydełkach, a ją widziałabym przy kotle;-)
    Ale tak pozytywnie o tym myślę, potrzeba mi dobrej 'mikstury na chęci", gdzieś je zgubiłam;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Es maravillosa!!!
    besitos ascension

    OdpowiedzUsuń
  4. wyraźnie delikatniejsza od poprzedniczek:) ale ja bym tak bez skrzydełek zostawiła bardziej jako skrzata leśnego a raczej skrzatkę bo to wyraźnie kobietka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też się tak podoba. Fajnie wyszła, taka leśno-jesienna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna - uszka ma urocze..

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękna. Ta Ci naprawdę śliczna wyszła. Wiesz fanie się krytykuje, ale ja bym czegos takiego nie zrobiła. Coraz lepsze Ci wychodzą

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie się bardzo podoba ze skrzydełkami.

    OdpowiedzUsuń
  9. niesamowite te lalki ,jak ty to robisz

    OdpowiedzUsuń